Czy gumy i plastry nikotynowe zwiększają ryzyko kolki niemowlęcej?
Według badań przeprowadzonych w szpitalu Aarhus University Hospital Skejby w Danii, kobiety, które w czasie trwania ciąży używają popularnych środków mających pomóc w rzuceniu palenia, czyli gum, plastrów lub inhalatorów nikotynowych, zwiększają w ten sposób aż o 60% ryzyko wystąpienia kolki niemowlęcej u swojego dziecka, w porównaniu z matkami, które trzymały się z dala od nikotyny.
Wynik tego badania wywołał spore poruszenie w środowisku medycznym ponieważ stoi w opozycji do wcześniejszych badań, które sugerowały, że szeroko stosowane produkty nikotynowe są nieszkodliwe i można bez większych obaw stosować je nawet w czasie ciąży.
“Do tej pory panowało ogólne przekonanie, że nikotynowa terapia zastępcza jest bezpieczna” – powiedziała Alison Holloway, profesor McMaster University w Hamilton, Ontario, która nie była zaangażowana w badanie przeprowadzone przez duńskich kolegów.
“Myślę, że to co próbuje się teraz uwidocznić to fakt, że nadal może być to lepsze rozwiązanie niż palenie podczas ciąży, ale może też mieć inne konsekwencje, których jeszcze nie zbadano” – dodaje.
Z drugiej strony, nie ma wątpliwości, że palenie przez matkę papierosów w czasie trwania ciąży niesie ze sobą szereg negatywnych konsekwencji dla płodu, który rozwija się w jej brzuchu. Wcześniejsze badania jednoznacznie wykazały, że jedną z konsekwencji jest zwiększone ryzyko wystąpienia kolki niemowlęcej. Więcej na ten temat możesz przeczytać tu: Czy palenie może być przyczyną kolki u niemowlaka?
Główna autorka sensacyjnego opracowania, którą jest dr Ioanna Milidou z Aarhus University Hospital Skejby w Danii, powiedziała, że przyczynkiem do rozpoczęcia tych badań, była chęć sprawdzenia czy to sama nikotyna może być odpowiedzialna za wyższe ryzyko kolki u niemowląt.
W pierwszym etapie badania, dr Milidou i jej koledzy, zebrali informacje na temat 63 000 matek, które urodziły dziecko w latach 1996-2002. Kluczowym parametrem na który zwracano uwagę był stosunek tych matek do nikotyny. Z całej grupy około:
- 15 000 matek paliło w ciąży
- około 1200 stosowało jakąś formę zastępowania nikotyny i paliło w pewnym momencie ciąży
- 207 matek stosowało tylko nikotynowe terapie zastępcze
- około 46 600 matek nie paliło, ani nie stosowało nikotynowych terapii zastępczych
Następnie skonfrontowano te dane, z częstotliwością występowania kolki niemowlęcej wśród dzieci urodzonych przez te matki. Dla całości zbioru przyjęto te same kryteria oceny czy dane symptomy kwalifikowały się jako objawy kolki niemowlęcej.
Wyniki pokazały, że kolka niemowlęca wystąpiła u:
- około 7% dzieci, których matki nigdy nie używały nikotyny
- 9% dzieci, których matki paliły
- 11% dzieci, których matki stosowały zamienniki nikotyny
Między pierwszą a trzecia grupą możemy zatem zaobserwować, różnice aż o około 60% w częstotliwości występowania kolki niemowlęcej.
“Uważa się, że palenie podczas ciąży ma negatywny wpływ na zdrowie dziecka, ale niewiele badań dotyczyło wpływu samej nikotyny” – powiedziała komentując wyniki badania dr Milidou.
“Mamy wiele dowodów z badań przeprowadzonych na zwierzętach … że nikotyna zaburza rozwój krytycznych szlaków neurologicznych i sygnałów dojrzewania w rozwijającym się mózgu” – dodała w wypowiedzi udzielonej dla Reuters Health.
Dr Milidou zaznacza jednak, że chociaż wskaźniki kolki są wyższe wśród dzieci narażonych na nikotynę, jej wyniki nie dowodzą jeszcze jednoznacznie, że nikotyna jest jedynym winowajcą tej różnicy.
“Jedną z wad mojego badania jest to, że nie mamy wystarczających danych, aby stwierdzić, ile nikotyny te kobiety zażyły” – powiedziała.
Ona i jej koledzy zauważają w swoim raporcie opublikowanym w renomowanym czasopiśmie Pediatrics, że nikotynowa terapia zastępcza jest jednocześnie coraz częściej stosowana wśród kobiet w ciąży. Jest to motywowane powszechną wiedzą na temat szkodliwości palenia. Stąd wiele uwagi poświęca się pomocy kobietom w ciąży w rzuceniu palenia szukając mniej szkodliwych, a jednocześnie skutecznych w osiąganiu tego celu metod.
Istnieją jednak alternatywy dla stosowania nikotynowej terapii zastępczej. Mogą to być na przykład interwencje behawioralne, które wykazują się dosyć wysokim współczynnikiem skuteczności.
Dr Milidou zauważa również, że jeśli jedyną alternatywą dla stosowania zamienników nikotyny ma być palenie, to prawdopodobnie lepiej jest pozostać przy pierwszej opcji i unikać palenia papierosów. Wynika to z obecnego stanu wiedzy informującej o wszystkich znanych i udowodnionych zagrożeniach wynikających z palenia w ciąży.
“Myślę, że autorzy tego badania bardzo uważali, aby nie powiedzieć wprost, że należy przestać używać nikotynowych zamienników palenia, ale zdecydowanie trzeba rozważyć, czy istnieją inne aspekty nikotynowej terapii zastępczej, które wpływają na zdrowie potomstwa” – powiedział dr Holloway dla Reuters Health.
Autorzy badania pod przewodnictwem dr Milidou wzywają do dalszych badań nad wpływem nikotyny na rozwój płodu, aby dostarczyć więcej jednoznacznych dowodów w tej kwestii.
Materiały źródłowe:
1. https://pediatrics.aappublications.org/content/129/3/e652
2. https://www.reuters.com/article/us-colic-nicotine-babies/moms-nicotine-gum-patches-tied-to-colic-in-babies-study-idUSTRE81M1YS20120223
Palenie przy dziecku powinno być karane wysokim mandatem!
Ja mam nadzieję, że tego typu artykuły czytają przede wszystkim matki palace, bo statystyki mówią same za siebie. Osobiście uważam, że na czas ciąży warto z myślą o maluszku w naszym brzuchu porzucić używki. Po co po urodzeniu mieć wyrzuty sumienia(szczegolnie jak coś będzie budziło nasza watpliwosc) , ze jednak moglysmy miec negatywny wpływ na prawidłowy rozwój naszej pociechy 👍
Szczerze powiedziawszy zdziwiłabym się gdyby było inaczej. To jest wszystko chemia i sztucznie tworzone substancje, a to raczej zawsze ma negatywny wpływ na zdrowie.
Ciekawi mnie ile czasu minie zanim zaczną się pojawiać badania potwierdzające że elektroniczne papierosy to nie mniejsze zło niż te klasyczne. Ktoś na tym robi niezły biznes ale jakoś nie wydaje mi się aby było to cudo bez żadnego negatywnego wpływu na zdrowie. W końcu wdycha się jakąś chemiczną mieszankę głęboko do płuc.