Czy to kolka niemowlęca czy dziecko wysokich potrzeb?

Czy wiedziałaś, że wrodzony temperament dziecka może być czynnikiem w dużym stopniu utrudniającym prawidłową ocenę czy jego płacz jest wynikiem kolki niemowlęcej, czy też po prostu jego „wysokich potrzeb”? Termin „wysokie potrzeby” jest w zasadzie innym sposobem opisania dzieci wcześniej nazywanych „trudnymi”.

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]

Kolka niemowlęca czy dziecko wysokich potrzeb banner

Niemowlaki wysokich potrzeb określa się zwykle jako wybredne, nadpobudliwe i wymagające. Mają nieregularne wzorce nawyków snu i żywienia – jedzą często i budzą się przez całą noc. Pomimo tych nieregularności, trudno im dostosować się do zmian w otoczeniu i harmonogramie codziennych czynności. Dzieci z wysokimi potrzebami mają również tendencję do strachu przed nowymi ludźmi oraz wykazują intensywne, negatywne reakcje na silne bodźce, takie jak hałas i zamieszanie. Mimo, że niemowlaki należące do tej grupy płaczą bardziej w porównaniu do swoich rówieśników, to rzadko osiągają poziom intensywności płaczu niemowląt z kolką niemowlęcą.

1. Podstawowe różnice

Chociaż nie ma jednoznacznego sposobu diagnozowania kolki, większość ekspertów używa „kryteriów Wessela”, znanych również jako „zasada 3S”. Niemowlęta z kolką które nie cierpią na żadne inne dolegliwości oraz są dobrze odżywione mają napady płaczu, które trwają co najmniej 3 godziny dziennie, występują ponad 3 razy w tygodniu przez ponad 3 tygodnie. Kolka niemowlęca nie jest związana z wiekiem rodzicielskim lub kolejnością urodzenia dziecka. Zwykle pojawia się około 2 tygodnia życia dziecka i ustępuje w wieku 3 lub 4 miesięcy.

Tymczasem płacz dziecka o wysokich potrzebach zaczyna się od urodzenia, a intensywność reakcji na bodźce ma tendencję do pozostawania na podwyższonym poziomie praktycznie przez całe życie.

Dzieci z kolką niemowlęcą wykazują znacznie wydłużony czas płaczu, ale nie wykazują innych zachowań obserwowanych u dzieci z wysokimi potrzebami. Nie są tak nadpobudliwe, a ich zwyczaje snu i karmienia zwykle nie odbiegają od normy. Nie boją się też nowych ludzi. W odróżnieniu od dzieci z wysokimi potrzebami, epizody płaczu niemowląt z kolką wydają się nie mieć związku z bodźcami zewnętrznymi, takimi jak np. głośne odgłosy. Innymi słowy, nie płaczą częściej niż “normalne dzieci”, ale gdy zaczną płakać, płaczą przez znacznie dłuższe okresy czasu. W jednym z badań epizody płaczu wywołane przez kolkę niemowlęcą trwały średnio 38 minut. Podczas gdy epizody płaczu dzieci z wysokimi potrzebami oraz dzieci bez zdiagnozowanych dolegliwości trwały średnio około 20 minut.

Podczas płaczu dzieci z kolką często zaciskają piąstki, wyginają nogi i plecy. Ich twarze stają się czerwone, żołądki wydają się być twarde i rozdęte, a ulgę przynosi oddanie gazów. Takie dzieci są też bardzo trudne do uspokojenia, a karmienie, trzymanie i kołysanie często nie przynosi widocznych rezultatów.

2. Przykre dolegliwości, ale nie choroby

Nie ma ścisłych kryteriów, które pozwalają określić czy dane dziecko cierpi z powodu kolki niemowlęcej czy też należy do grupy maluchów posiadającej wysokie potrzeby, ponieważ nie ma precyzyjnych definicji, które pomogłyby to określić. Istnieją pewne cechy wyróżniające każdą z tych dolegliwości. W praktyce jednak rozróżnienie może nie być tak ważne. Faktem jest, że ani jedna ani druga dolegliwość z punktu widzenia medycyny nie są traktowane jako choroby.

To co procedura medyczna zaleca w takich wypadkach to uważna obserwacja zachowań dziecka. Przyjrzyj się zatem, jak twoje dziecko reaguje na różne bodźce. Jeśli zaczyna płakać za każdym razem, gdy usłyszy głośny hałas, spróbuj ten odgłos zredukować. Jeśli z kolei twój niemowlak wydaje się nie przejmować hałasami, nie ma potrzeby tworzenia sztucznej ciszy. Kluczem do większego spokoju jest dostosowanie otoczenia do temperamentu niemowlaka, ponieważ nie można go zmienić. Próba przystosowania dziecka wysokich potrzeb lub cierpiącego z powodu kolki niemowlęcej do preferowanego harmonogramu lub środowiska z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi niepowodzenia, a finalnie jeszcze większego stresu.

3. Jak sobie radzić?

Wypróbuj techniki kojące, które mogą być pomocne w niektórych sytuacjach. Delikatna, dotykowa stymulacja, ciasne owinięcie kocem lub położenie dziecka twarzą w dół z jego brzuchem na kolanach, gdy kołyszesz się na boki, może złagodzić płacz. Niektóre dzieci dobrze reagują na smoczki, podczas gdy inne lubią być noszone i odbijane. Pamiętaj jednak, że dzieci o wysokich potrzebach stosunkowo słabo reagują na stymulację, więc nie próbuj zbyt wielu manewrów w krótkim odstępie czasu.

Kiedy nic nie pomaga, a Tobie brakuje już sił to zrób sobie przerwę. Jeśli to możliwe, poproś o pomoc osobę trzecią. Jeśli nie jest to możliwe, to w bezpieczny sposób włóż niemowlaka do łóżeczka, szepnij uspokajające słowa i odejdź na kilka chwil. Daj sobie czas na uspokojenie i choćby częściowe naładowanie energii przed powrotem. Kto wie? Być może po kilku minutach płacz ustanie bez Twojej asysty. Jeśli nie, spróbuj ponownie, gdy poczujesz się lepiej.

4. Odsuń poczucie winy

Niezaprzeczalnym faktem jest, że niektóre niemowlaki płaczą więcej niż inne. I chociaż może to być bardzo frustrujące i wyczerpujące, ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że to zachowanie nie jest nienormalne. Jeszcze ważniejszy jest fakt, że te tendencje behawioralne są wrodzone i nie są spowodowane złym rodzicielstwem. Jeśli zatem diagnoza lekarska wykaże, że Twoje dziecko cierpi z powodu dolegliwości kolkowych lub ma większe potrzeby niż inne maluszki to nie obwiniaj się za taki stan rzeczy!  Staraj się też nie porównywać swojego dziecka z innymi. Każde dziecko (i dorosły) jest wyjątkowe, zarówno pod względem mocnych stron, jak i wad.

Ignoruj ​​„Gdybyś tylko”. Dobrzy przyjaciele i członkowie rodziny mogą, zwykle w dobrej wierze, oferować porady (które często mają charakter krytyki), mówiąc: „Gdybyś tylko (wstaw tutaj dowolną bezużyteczną wskazówkę), to by na pewno pomogło”. Pamiętaj, że płacz w omawianych przypadkach prawdopodobnie nie jest spowodowany czymś, co robisz lub nie robisz. Uśmiechnij się zatem, podziękuj za radę i ruszaj dalej.

Uczucie rozczarowania, frustracji, a nawet gniewu rodzica jest również czymś naturalnym w takiej sytuacji. Nie jest łatwo opanować negatywne emocje, gdy nasze marzenia o rodzicielskiej rozkoszy są rozbijane w pył przez przeszywający płacz maleństwa. Zaakceptuj więc te uczucia, ponieważ są normalne i nie sprawiają, że jesteś złym rodzicem. Świadczą jedynie o tym, że jesteś człowiekiem. Tak samo jak Twoje płaczące dziecko.


Materiały źródłowe:

1. Barr, Ronald G. (1998). Crying Syndromes in Infants. – Pediatrics. 102, 1282-1286.
2. http://www.parents.com/baby/care/colic/how-much-crying-is-normal
3. http://www.babycenter.com/404_why-does-my-baby-cry-so-much_9942.bc.
4. Chess, S., & Thomas, A. (1996). – Temperament. Theory and Practice. New York, NY: Brunner/Mazel
5. Carey, W.B., & Jablow, M.M. (1997). – Understanding Your Child’s Temperament.
6. Gilkerson, L., Gray, L., & Mork, N. (2005, Jan). Fussy Babies, Worried Families, and a New Service Network. – The Fussy Baby Network. Chicago, Illinois: Zero to Three.